Ostatnich kilka miesięcy moje działania były skupione na zadbaniu bardziej o swoje zdrowie, czyli zaspokojeniu podstawowej potrzeby. Skłoniło mnie to do wielu przemyśleń, między innymi do napisania tego artykułu, postanowiłam więc podzielić się nim z wami moi drodzy. Dziś będzie o PRAGNIENIACH I POTRZEBACH CZŁOWIEKA.
Pojęcie potrzeby bywa czasem używane zamiennie z terminami pragnienie i wartość. Większość ludzi zadaje sobie pytania dotyczące siebie:
Kim jestem?
Jaki jestem? Czy inny odbierają mnie inaczej?
Czemu nie odczuwam satysfakcji z tego, co robię w życiu zawodowym?
Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie, nawet własne dziecko, mąż, rodzic…
Jaki jest sens mojego życia?
Nie wiem, czy właściwie o takim życiu marzyłem/łam…
Te zagadnienia i odpowiedzi na pytania codziennie szukamy w pracy z moimi klientami. Jeżeli ty, drogi czytelniku, również zadajesz sobie podobne pytania i masz bliskie temu przemyślenia, pozostań. Ten artykuł prawdopodobnie pozwoli Ci znaleźć odpowiedzi, a co najmniej wyznaczyć kierunek, w którym możesz pogłębić swoją wiedzę.
Każdy człowiek ma indywidualne oraz niepowtarzalne cechy. Inaczej mówiąc, ludzie mają określona osobowość. Potrzeba tkwi wewnątrz natury człowieka i popycha go do działania, wartość jest czymś w stosunku do niego zewnętrznym.Ludzie posiadają określone potrzeby, czyli pragnienia tego, czego nam brakuje, staramy się jak najszybciej je zaspokoić.Stopień i wielkość odczuwania potrzeb jest zróżnicowany ze względu na warunki, w jakich człowiek żyje.
Człowiek – pisał Maslow – to zwierzę, które żywi pragnienia i rzadko – jedynie na krótkie okresy – osiąga stan całkowitej satysfakcji. Gdy jedno pragnienie zostaje zaspokojone, na jego miejscu pojawia się inne. Kiedy i ono zostaje spełnione, do gry włącza się następne. Cecha ta wyraźna jest u istot ludzkich przez całe życie, ponieważ człowiek praktycznie zawsze czegoś pragnie.
Jeśli więc chcemy zrozumieć, do czego dążymy, stajemy przed koniecznością zbadania związków łączących poszczególne motywacje, a jednocześnie musimy wyizolować poszczególne jednostki motywacyjne: prawo homeostazy i prawo wzmocnienia.
Teoria Maslowa była pierwszą, która zhierarchizowała potrzeby i zobrazowała kierunek, w którym dąży człowiek do satysfakcjonującego życia.Wielu wybitnych naukowców, filozofów i psychologów dyskutowało na temat potrzeb człowieka. Teoria potrzeb Maslowa stanowiła źródło inspiracji dla wielu innych autorów:Teoria ERG Alderfera: niezaspokojona potrzeba = frustracja.
Powszechnie według Maslowa przedstawia się ją w formie piramidy potrzeb. (piramida Maslowa) Potrzeby fizjologiczne – są najbardziej rudymentarne; jak pisał Maslow, osoba, której brakuje w życiu absolutnie wszystkiego (jedzenia, bezpieczeństwa, miłości, szacunku), będzie w pierwszej kolejności skupiona na zaspokojeniu właśnie potrzeb fizjologicznych. Oznacza to, że potrzeby ludzkie układają się w hierarchii według relatywnej ważności. Tuż nad potrzebami fizjologicznymi plasują się potrzeby bezpieczeństwa.
Podobnie jak w przypadku poprzedniej grupy, mogą one całkowicie zdominować ludzkie życie. Jeśli człowiek zmaga się z chronicznym brakiem poczucia bezpieczeństwa, zaspokojenie tej potrzeby może stać się ważniejsze niż cokolwiek innego (w pewnych przypadkach bezpieczeństwo może uzyskać nawet wyższy priorytet niż potrzeby fizjologiczne). Przekładając to na życie codzienne: jeżeli tkwisz na przykład w toksycznym związku, gdzie ciągle walczysz o bezpieczeństwo swoje i swojego dziecka, trudno tu będzie mówić o rozwoju duchowym lub samorealizacji. Jeżeli praca, nie zapewnia Ci godnych warunków do utrzymania i zaspokojenia podstawowych potrzeb Twojej rodziny, to trudno jest wspiąć się na wyższy szczebel i znaleźć motywację na rozwój. Trudno, ale nie oznacza to, że nie jest możliwe w ogóle.
Po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa pojawiają się potrzeby miłości i przynależności. Człowiek zaczyna odczuwać brak przyjaciół czy innych osób, z którymi jest emocjonalnie związany – i potrzebę wypełnienia tego braku relacjami międzyludzkimi. Ponownie – co może potwierdzić chyba każdy, kto choć raz był zakochany – czasem potrzeba miłości staje się, w ujęciu krótkoterminowym, ważniejsza nawet od zaspokojenia głodu. :)))
Potrzeba uznania ściśle wiąże się z rolą człowieka w społeczeństwie. Każdy chce być doceniony i szanowany, zarówno przez innych, jak i przez siebie samego. Maslow traktował tę potrzebę w dwóch ujęciach. Po pierwsze, uznanie wiąże się z pragnieniem siły, osiągnięć, kompetencji, ale także wolności i niezależności. Po drugie, z pragnieniem prestiżu, uwagi, poczucia ważności i docenienia. Zaspokojenie potrzeby uznania sprawia, że człowiek odczuwa samozadowolenie i poczucie bycia potrzebnym. W przeciwnym wypadku rodzi się w nim samo deprecjacja i bezsilność. Nawet jeśli zaspokoimy wszystkie powyższe potrzeby, często odczuwamy pewien dyskomfort (lub poczucie, że wkrótce on nadejdzie), jeśli nie robimy tego, do czego jesteśmy stworzeni. Dla tego nad tym obszarem staram się skupiać jak najwięcej uwagi, pracując z klientami. Jest to kluczem satysfakcji i skuteczności całego procesu naszej współpracy.
Maslow pisał: muzyk musi tworzyć muzykę, artysta musi malować, poeta musi pisać, jeśli chce być ostatecznie szczęśliwy. Kim człowiek może być, musi. Tym właśnie jest potrzeba samorealizacji – przekuwania naszego potencjału w faktyczne kwalifikacje. Nie musi się to oczywiście wiązać ściśle ze sztuką – jedni samorealizują się twórczo, inni – poprzez odpowiednią rzeźbę ciała, a dla jeszcze innych szczytem samorealizacji jest rola doskonałej matki.
Dla mnie jako psychologa i coacha kryzysowego ważne jest, aby umieć to odnaleźć i iść w kierunku pogłębienia i poszukiwania coraz nowszych i ciekawych rozwiązań. Oczywiście jest to proces, który lubię porównywać z drogą. Czasami warto i trzeba zatrzymać się, czasami nawet zrobić mały krok w tył. Dla tego droga (proces współpracy) z każdym jest inny. Wiązy się to z ciągłym sprawdzeniem, badaniem potrzeb na dziś, na obecną chwilę i wyznaczeniem kierunku.
Maslow uważał potrzebę samorealizacji za potrzebę wyższego rzędu, natomiast cztery poprzednie grupy – za potrzeby niższego rzędu. Dopiero po zaspokojeniu tych potrzeb można było oczekiwać, że człowiek będzie w stanie w pełni się samorealizować. Podkreślał też, że we współczesnym mu społeczeństwie tacy fundamentalnie zaspokojeni ludzie są wyjątkiem, stąd niewiele możemy wiedzieć o samorealizacji, ani eksperymentalnie, ani klinicznie.
Doszliśmy do tego punktu w historii biologicznej, w którym sami jesteśmy odpowiedzialni za własną ewolucję. Staliśmy się istotami ewoluującymi siebie. Ewolucja oznacza selekcję, a zatem wybieranie i decydowanie, a to oznacza wartościowanie. Wyjściowa – i najczęściej stosowana w praktyce – hierarchia potrzeb Abrahama Maslowa składała się z pięciu szczebli, jednak w późniejszych latach została rozbudowana o kolejne stopnie: zdobywania wiedzy i większego rozumienia mechanizmów i zjawisk obserwowalnych w świecie; potrzeby estetyczne – będące wyrazem twórczej strony każdego człowieka i związane z pragnieniem doświadczania piękna i harmonii.
Maslow uważał obie grupy za powiązane z potrzebą samorealizacji, ostatecznie jednak wyodrębnił je i umieścił tuż pod nią. Potrzeby transcendencji – wykraczające poza potrzeby skupione na własnym szczęściu dążenie do wyjścia poza własną jaźń i doświadczenia duchowej jedności z kosmosem; dążenie do jej zaspokojenia zakłada wkraczanie na wyższe stany świadomości.
Dla chętnych pogłębienia wiedzy z tego obszaru zostawiam link do źródła, którym zainspirowałam się. Jest w nim opisane kilka poglądów na temat zaspokojenia naszych potrzeb o pragnień, jak również to, jaki wpływ na to ma otaczający nas sosjum, pochodzenie, a nawet płeć. Jak potrzeby wpływają na naszą motywacje i rozwój. Źródło:https://ideologia.pl/potrzeby-czlowieka/